Kolejny kolor przewodni wesela i ślubu to fioletowy.
Bardzo popularny ostatnimi czasy.
Jeśli masz ochotę na fioletowe wesele, to zapraszam do zaczerpnięcia pomysłów.
Są różne odcienie fioletu im ciemniejszy tym wesele będzie bardziej formalne.
Możemy zdecydować się jedynie na dodatki w kolorze fioletowym na przykład kwiaty i balony.
Jeśli będziemy stroić stół zastanówmy się czy chcemy fioletowy obrus, czy biały obrus i fioletowy bieżnik.
Ładnie wyglądają również pasujące serwety.
Bardzo ładnie będzie wyglądał styl ombre - czyli użycie różnych odcieni fioletu.
Warto ożywić fioletowy kolor innym, w tym przypadku kolorowymi kwiatami.
Piękne fioletowe kule przyozdobione białą wstążką będą idealną dekoracją w kościele lub urzędzie stanu cywilnego.
Białe wesele z fioletowymi dodatkami.
Piękna dekoracja stołu.
Pamiętajmy, że fiolet nie powinien być wszędzie - ładniej będzie wyglądało jedynie odrobina. Będzie również bardziej widoczne.
Pamiętajmy również o kolorze przewodnim na zaproszeniach.
Pięknie i skromnie - wersja dla mniej odważnych.
Zabawa odcieniami fioletu - i efekt rewelacyjny.
Jeśli moje pomysły Ci się przydały lub chciałabyś dodać swoje uwagi - to proszę zostaw komentarz
Ja nadal szukam motywu/koloru przewodniego na nasze wesele. Fiolet uwielbiam, bardzo mi się podoba i zdecydowałabym się na niego bez mrugnięcia okiem gdyby nie to, że mam wrażenie, że to już bardzo oklepany kolor w deklaracjach weselnych. Jak sądzisz? Ja intensywnie myślę teraz o granacie w połączeniu z bielą. Ale nie mogę się zdecydować...
OdpowiedzUsuńPolecam przejrzenie moich propozycji na kolory i motywy przewodnie:) A jeśli nic nie wpadnie w oko, to chętnie pomogę:) Mi się bardzo podoba granat z koralem. Ale z bielą też wygląda rewelacyjnie - taki marynarski kolor.
UsuńPodaję maila: perfekcyjny.poradnik@gmail.com - gdybyś miała problemy to śmiało pisz - bardzo chętnie Ci pomogę:):)
Od zawsze uwielbiam fiolet więc bez wahania wybrałam go na kolor przewodni ;) Skłaniam się na ombre z dodatkiem brzoskwini, aby rozjaśnić trochę. Ale nadal się zastanawiam...
OdpowiedzUsuń